Moje ulubione miejsca w Warszawie

Jako że mało ostatnimi czasy wychodzę, nie szlajam się po mieście i mam w związku z tym taki syndrom emigranta towarzyskiego (czyli nostalgię knajpianą), mogę opisać Warszawę oczami kogoś stęsknionego, taką trochę bardziej nasyconą, bo z pamięci, która wszystkiemu nadaje trochę in...

Drogi czytelniku!

Z okazji Święta Miłości, Czułego Seksu, Romantyzmu, Ckliwości i wszystkiego, co urocze, ozdobione serduszkami i obsypane płatkami róż, chcę Ci podziękować, że jesteś taki zajebisty i że jesteś ze mną. Bo nie da się być ze mną i nie być zajebistym.