Trzy dni w Peugeot 301

Dużo ludzi, wstawanie o świcie, zimno, przemieszczanie się z miejsca na miejsce i brak czasu na tak prozaiczne czynności jak spokojne zjedzenie obiadu. Po prostu perfekcyjny sposób na spędzenie trzech listopadowych dni.

Wyjechać

Wyjechać

Kocham Warszawę. Kocham jej cwaniactwo, koloryt, tajemniczość, nocny tryb życia i nawet żuli warszawskich uwielbiam niezmiernie, zwłaszcza gdy – tak jak wczoraj – zagadują do mnie w pięciu językach jednocześnie i chętnie opowiadają o swojej ex-karierze naukowej.

Trolling turystyczny

Trolling turystyczny

Zaczęło się niewinnie. Stoimy pod Zakąskami i wraz z dwoma młodymi Szwajcarami śpiewamy Boba Marleya.  – A wiecie, że Bob pochodził z Polski? – pytam nagle. – Nie… no co ty? – wytrzeszczają oczy.