Psychologia hejtera
Powstało już wiele wpisów, poradników i wykładów odpowiadających na pytanie „jak radzić sobie z hejterami”, ale nie znam ani jednego, który mówiłby o samych hejterach i motywach ich działania.
czyli teksty, z którymi najprawdopodobniej się nie zgodzisz.
Powstało już wiele wpisów, poradników i wykładów odpowiadających na pytanie „jak radzić sobie z hejterami”, ale nie znam ani jednego, który mówiłby o samych hejterach i motywach ich działania.
Spytał mnie o to ostatnio znajomy, a ponieważ byłam tuż po nocnym odśnieżaniu, zasapana i rumiana ze szczęścia, odparłam bez wahania: odśnieżam!
Akceptuję świat takim, jaki jest. Nie mam pretensji o głupotę ludzką, brak wyobraźni, kompleksy i słabości naszego szanownego gatunku.
Nie zrozum mnie źle. Ja jestem Ci bardzo wdzięczna, że mi pomagasz i odpowiadasz na moje różne fejsbukowe apele. Naprawdę. Jesteś kochany, że Ci się chce poratować mnie w opresji i w ogóle skomentować mój status. Dziękuję.
Matka Rodzicielka bardzo wcześnie nauczyła mnie, że tajemnica korespondencji jest święta.
…Po prostu miałam szczęście :)...
Znowu się narażę, ale nic nie poradzę na to, że wymagam od ludzi poczucia humoru – choć akurat w tym przypadku nie ma mowy o niczym śmiesznym.
Czasem zastanawiam się, jak to możliwe, że żyjemy w czasach komputerów, komórek i telewizji, mamy dostęp do wiedzy, Internet i całkiem nieźle rozwinięte mózgi – a wciąż dajemy się nabierać na kosmodyski, wróżbitów i homeopatię.
Telewizję śniadaniową zdobią już reklamy różnych przeciwgrypowych medykamentów. To czas. To ten cudowny okres. Jesień! A skąd wiesz, że już jesień? Ano z tego, że do pracy przychodzą Ci ludzie z gorączką.
To nie będzie profesjonalny, przemyślany wpis poparty badaniami, wykresami i statystykami. To nie będzie też opinia znawcy, bo znawcą nie jestem.