Moja mama nie mówiła mi, że jestem piękna.

W moim domu nie było kultu ciała. Rzadko kiedy rozmawiałyśmy też z mamą o urodzie innych ludzi. Dużo częściej mówiłyśmy o ideach, zachowaniach, cechach charakteru i wiedzy różnych osób – od tych najbliższych, w rodzinie, przez znajomych aż do postaci publicznych i artystów.