Drogie dzieci, dziś nauczymy się, jak odróżniać części mowy.
Wiemy już, czym są rzeczowniki. To takie słowa, które odpowiadają na pytanie „kto? co?”. „Kuba” jest rzeczownikiem. „Koncert” to też rzeczownik.
Przymiotniki odpowiadają na pytanie „jaki? jaka?”. Przykłady przymiotników to „świetny” albo „zajebisty”.
A dziś skupimy się na wymiotnikach.
Wymiotniki generują pytanie „WTF? srsly?”. Na przykład kiedy Kuba opowiada, że był na świetnym koncercie i było tak zajebiście, że się posrał i my też byśmy się posrali, to słowa „posrałem się” i wy byście się posrali” są właśnie wymiotnikami.
Inne przykłady wymiotników to
– „posikałem się (ze śmiechu)”
– „rzygam (tą matmą)”
– „wyjebana (impreza)”
– „rozpierdoliło (mnie to)”
Naturalnie przychodzą wtedy do głowy różne pytania. Naprawdę się posikałeś? Rzygałeś kiedyś matmą? Jak to jest? Kto wyjebał imprezę? Kto cię pierdolił aż tak, że cię rozpierdolił?
Najpiękniejszym jednak wymiotnikiem pozostaje „posrałem się”, bo moja średnio rozwinięta wyobraźnia każe mi zawsze zobrazować sobie podmiot liryczny, jak stoi w tłumie na koncercie i sra. I to nie jest seksowne.