Pomysły na łazienkę

Wzięłam się za rysowanie, efekty widać powyżej. Nie wiem czemu, ale krany wyglądają u mnie zawsze jak smutne penisy… 

Tak to ma wyglądać. Obawiam się jednak, że trochę za dużo miejsca sobie wyobraziłam i w istocie będzie dość ciasno. Ta szafka z szufladami obok pralki to mocno życzeniowa jest i raczej się nie zmieści. Po lewej stronie zaś jest miejsce na kibelek, który chcę ustawić tyłem do wejścia (bo gdybym chciała bokiem, to by się nie zmieścił razem z „plecami” czyli z wbudowaną w ścianę spłuczką, a ja koniecznie chcę wbudowaną w ścianę spłuczkę. No, chyba że powinnam mieć taką oldskulową na łańcuszku. Ale chyba nie. Zawsze się przy takiej czuję, jakbym hamulec bezpieczeństwa ciągnęła.

Tu macie łazienkę z góry.

Lustro chyba będę musiała zrobić na zamówienie, bo jakoś tak mi się wymyśliło przy rysowaniu, żeby lustro było duże, na całą ścianę – a lampki w stylu garderobianym były w nie wmontowane. Tylko teraz czy te lampki mają jakąś ochronę przed wodą? Bo przecież może je ochlapać od umywalki. Takie wystające żarówki chyba więc odpadają.

źródło: http://www.luuux.com/node/2201375

Powinny być za lustrem, ochronione szkłem. Tylko wtedy muszę pamiętać, że lustro będzie głębokie i z tą myślą powinnam budować blat, wannę i umywalkę.

W ogóle zastanawiam się, jakie dać światło w łazience. O tym też trzeba myśleć wcześnie, bo razem ze ścianami robimy w mieszkaniu wszystkie kable w ścianach i gniazdka. Robić górne oświetlenie czy tylko boczne? A może wstawić żyrandol? Tylko czy  on będzie pasował do tak maleńkiej łazienki…

źródło: http://oncedailychic.blogspot.com/2011/03/love-me-good-chandelier.html

Wannę chcę bardzo prostą, akrylową. Nie jestem maniaczką kąpieli, częściej biorę prysznic, więc dobrze by było, gdyby dno nie było zbyt obłe i wygodnie się w niej stało. Myślę o takiej, z Leroy Merlin.

Umywalka ma być wpuszczona w blat. Żadna wisząca na ścianie ani stojąca na blacie – choć z niewiadomych względów to właśnie jest ostatnio modne. Przy tej pierwszej niewygodnie się cokolwiek na niej (przy niej) stawia – w drugim przypadku czyszczenie to katorga. Umywalka ma być wpuszczona w blat i tu nie mam żadnych wątpliwości. Może być prosta, klasyczna, tania. Na przykład taka.

Pozostaje kwestia kafelków (ludzie, na Bug, nie „kafelek”!). I to chyba najtrudniejszy wybór ze wszystkich łazienkowych, bo takie głupie kafelki decydują o wyglądzie całego wnętrza, są wszędzie i trudno je wymienić, jak się już położy. Niestety nie mam pojęcia, czego chcę. Na szkicu widzicie takie szaro-niebieskie przy wannie i jasne na podłodze, ale to czysty przypadek, że tak mi się narysowały. Nie wiem, czy mają być duże czy małe. W jakim kolorze. Gładkie – czy z wzorkiem. Terakota wszędzie czy glazura na ścianach. Taka jak terakota czy inna? A może część łazienki w jednym kolorze a część w drugim? Za dużo tego jest w sklepach i się gubię – a poza tym po jednym kafelku nie jestem w stanie ocenić, jak to będzie wyglądało w całości. Korcą mnie biele, beże i szarości. Ale jakie? Pomocy!