Szort 56

– A wiesz, że teraz są mężczyźni retroseksualni? – powiedział Seba, przeglądając internety w komórce.
W pierwszym odruchu pomyślałam, że chodzi o facetów z odwróconym dojrzewaniem seksualnym (bo „retro” to „wstecz”), czyli o takich, którzy najpierw nie mogą, potem bardzo powoli zaczynają móc, potem szaleją im hormony, więc mogą bez przerwy i tak gdzieś w okolicach sześćdziesiątki mają problem z przedwczesnym wytryskiem, bo podnieca ich każdy skrawek skóry, niekoniecznie kobiecej.
W drugim odruchu pomyślałam, że może jednak chodzi o „retro” w znaczeniu „kiedyś”, więc retroseksualny mężczyzna to po prostu taki, który już nie ma libido, a sensem jego życia jest obserwowanie ptaków i pielęgnowanie ogródka działkowego.
I dopiero Seba mi przypomniał, że przecież takie terminy jak „metroseksualny” czy „lumberseksualny” nie odnosiły się wcale do seksualności (no przecież dlaczego miałyby się odnosić. phi.), tylko do stylu ubierania się. No przecież.
Mężczyzna homoseksualny – mężczyzna, który ubiera się, tak jak się ubiera.