Ta karczma Rzym się nazywa

Moje liczne konszachty z diabłem sprawiają, że za każdym razem, gdy jadę do Rzymu, boję się o swoją duszę. I słusznie, bo Rzym tę duszę może z człowieka wyciągnąć, przetargać po uliczkach, restauracjach, malowniczych zaułkach, rozkochać w sobie, rozgrzać słońcem i oddać taką jak psu z gardła wyciągniętą i niepełną, bo część mojej duszy na pewno w Rzymie została i mam nadzieję, że jeszcze tam pomieszkam, by się nim nacieszyć.

Tak się pracuje w rzymskiej restauracji.
Tak się pracuje w rzymskiej restauracji.
Nie lubię słynnych zabytków. Myślę, że to zdjęcie tłumaczy moją niechęć. A poniedziałek był, więc aż strach pomyśleć, co się dzieje w sobotę przy fontannie di trevi.
Nie lubię słynnych zabytków. Myślę, że to zdjęcie tłumaczy moją niechęć. A poniedziałek był, więc aż strach pomyśleć, co się dzieje w sobotę przy fontannie di trevi.
SPQR - Senatus Populusque Romanus czyli Senat i naród rzymski. Na każdej studzience ściekowej.
SPQR – Senatus Populusque Romanus czyli Senat i naród rzymski. Na każdej studzience ściekowej.

DSC01795

Uwielbiająca rzymską pogodę zieleń wgryza się w miasto.
Uwielbiająca rzymską pogodę zieleń wgryza się w miasto.
Taka ładniejsza wersja pasów na Abbey road.
Taka ładniejsza wersja pasów na Abbey road.
Wszędzie zabytki, wszędzie ruiny antyczne i wszędzie wykopaliska archeologiczne. Tu archeolodzy przy pracy w samym centrum miasta.
Wszędzie zabytki, wszędzie ruiny antyczne i wszędzie wykopaliska archeologiczne. Tu archeolodzy przy pracy w samym centrum miasta.

DSC01806

Mój domek w Rzymie.
Mój domek w Rzymie.
A tu genialny wynalazek. W Rzymie, gdy temperatura w cieniu wynosi 35'`C naprawdę trudno wysiedzieć w ogródku kawiarnianym. Stąd zwyczaj siesty i zamkniętych za dnia restauracji. Stąd też patent na wiatrak, który dodatkowo rozpyla wodną mgiełkę.
A tu genialny wynalazek. W Rzymie, gdy temperatura w cieniu wynosi 35’`C naprawdę trudno wysiedzieć w ogródku kawiarnianym. Stąd zwyczaj siesty i zamkniętych za dnia restauracji. Stąd też patent na wiatrak, który dodatkowo rozpyla wodną mgiełkę.
Rodzinny obiad w restauracji to zupełnie normalny, codzienny zwyczaj. Dzieciaki walczące drewnianymi mieczami, dziadkowie plotkujący z ciotkami. Fantastyczny klimat.
Rodzinny obiad w restauracji to zupełnie normalny, codzienny zwyczaj. Dzieciaki walczące drewnianymi mieczami, dziadkowie plotkujący z ciotkami. Fantastyczny klimat.
"Rock, no ale Ty ciągle tak samo na tych fotach wyglądasz. Zrób coś fajnego"
„Rock, no ale Ty ciągle tak samo na tych fotach wyglądasz. Zrób coś fajnego”
Chwała Karolinie za wodę termalną!
Chwała Karolinie za wodę termalną!
ktoś nie przypilnował kwiatków balkonowych i uciekły.
ktoś nie przypilnował kwiatków balkonowych i uciekły.
A tu zasłona z pnączy wisząca na jakimś kablu.
A tu zasłona z pnączy wisząca na jakimś kablu.

DSC01889

Włoska kuchnia, moja druga ulubiona na świecie. Niestety po obżarstwie w Paryżu i w Barcelonie - oraz dlatego, że było tak upalnie - jadłam głównie przystawki. Tutaj genialna Caprese z mozarellą di bufala.
Włoska kuchnia, moja druga ulubiona na świecie. Niestety po obżarstwie w Paryżu i w Barcelonie – oraz dlatego, że było tak upalnie – jadłam głównie przystawki. Tutaj melon z szynką parmeńską.
A tu genialna Caprese z mozarellą di bufala.
A tu genialna Caprese z mozarellą di bufala.
To zdjęcie byłoby jeszcze genialniejsze, gdybym akurat nie była w trakcie mrugania. Eh.
To zdjęcie byłoby jeszcze genialniejsze, gdybym akurat nie była w trakcie mrugania. Eh.
Ty BABO.
Ty BABO.