To oburzające!

Witamy w naszej bajce.

Jest sobie film – „Łatwa dziewczyna„. Film opowiada o nastolatce, której tak doskwiera fakt bycia niezauważaną przez rówieśników szarą myszką, że celowo postanawia zniszczyć sobie reputację i dzięki temu dołączyć do grona najpopularnniejszych uczniów w szkole. Czyli taka licealna wersja tego, co robią niektóre gwiazdy szołbiznesu.

Jest sobie plakat.

Jest i oburzenie.

W oburzeniu chodzi o to, że plakat zachęca do obrażania kobiet. No i oczywiście, że traktuje kobietę przedmiotowo i obraża jej godność jako osoby i zachęca do werbalnej agresji wobec niej.

Sugeruję, żeby pisać do dystrybutorów filmowych i do rządu skargi na inne filmy i plakaty. Np. filmy wojenne pokazują wojnę, a więc zachęcają do niej. Ponadto są żywym dowodem na dyskryminację kobiet w wojsku. W końcu wszyscy żołnierze (i schowajcie mi się z argumentem GI Jane) to mężczyźni. Trzeba też zbanować komedie romantyczne, bo propagują stereotyp idiotów. Nie zaszkodziłoby też zdjąć filmy z jakąkolwiek przemocą (horrory powinny być zakazane!) a scenarzystom nakazać tworzenie tylko takich bohaterów, którzy są dobrzy, mądrzy i nie popełniają błędów. Taryfy ulgowej nie będą miały też filmy historyczne albo filmy stare. Co z tego, że kiedyś było inaczej? Ban ban ban. Hańba. I gdzie jest krzyż?!

Swoją drogą zachęcam do przejrzenia innych artykułów na tej stronie. Już z pierwszych kilku tytułów wynika jasno, że nie powinno się m. in. poruszać tematu przygodnego seksu w „Rozmować w Toku”, żarty z bigamii powinny być karalne (link), a prasę erotyczną należy sprzedawać tak, aby nie była dostępna dla osób, które sobie tego nie życzą (link). Wyobrażam sobie, że kioskarz powinien mówić każdemu klientowi: „Życzy pan sobie kupić pismo erotyczne? Nie? To pan nie dostanie!”