Czego nauczyły mnie warsztaty fotograficzne z Lidią Popiel

W grudniu odbyły się warsztaty fotograficzne zorganizowane przez AXA Polska i poprowadzone przez Lidię Popiel. Zapowiadałam je w ramach konkursu we wpisie o błędach początkujących fotografów. Dziś wracam z fotorelacją z nich oraz z jedną radą, którą wyciągnęłam ze spotkania. No, dwiema. Ale jedną główną :)

Otóż można się dwoić i troić w staraniach o najpiękniejsze zdjęcia i codziennie pracować nad warsztatem, zarówno doszkalając się z techniki fotografowania jak i zbierając kasę na coraz to lepszy sprzęt; można mieć najlepsze modelki, największy budżet na sesję i najlepsze studio fotograficzne – ale to wszystko na nic, jeśli nie ma się na zdjęcie dobrego pomysłu. I właśnie na tym skupiliśmy się podczas warsztatów.

Uczestnicy podzielili się na mniejsze grupy, w których mieli pracować nad kampanią społeczną. Chodziło o samodzielne wybranie tematu oraz wymyślenie i zrealizowanie zdjęcia (lub zdjęć) wskazującego na jakiś społeczny problem i podejmującego z nim walkę. Grupa, w której był Sebastian, wybrała temat samotności w sieci, czyli problemu ludzi, którzy pomimo dużej aktywności wirtualnej cierpią często na depresję i mają problem z nawiązywaniem przyjaźni poza komputerem. Efektem wspólnej pracy są między innymi te dwa zdjęcia:

10629529_10153021653312652_6322173950893624069_o

10838077_10153021653232652_8354918128409031271_o

Wykonanie to chwilka. Ale wymyślenie konceptu trwa naprawdę długo i jest chyba najtrudniejszą częścią pracy fotografa, o czym wielu niestety dziś zapomina. Wydaje się takim początkującym, że najważniejsze to mieć dobry sprzęt. Sęk w tym, że dziś na dobry sprzęt stać bardzo wielu ludzi a technologia jest tak szeroko dostępna, że jedynym, czym możesz się wyróżnić jako fotograf jest właśnie dobry pomysł na siebie i na zdjęcia. Pomysł – oraz oryginalne, pełne smaku wyczucie.

I nad tym wyczuciem też podczas warsztatów pracowaliśmy, bo zanim podzieliliśmy się na grupy i zajęliśmy wymyślaniem kampanii, Lidia przyniosła nam mnóstwo albumów ze zdjęciami najsłynniejszych fotografów. I to też polecam wszystkim aspirującym fotografom – żeby regularnie serwować sobie dawkę dobrych, kontrowersyjnych, oryginalnych lub po prostu pięknych zdjęć z różnych dziedzin fotografii – żeby pracować nie tylko nad techniką, ale też nad …cóż… dobrym gustem ;)