Na przykład wysyłając paczkę z Sercem i Rozumem, czekoladą i bardzo osobistą pocztówką. :)
Here wybrał rozum. Bo to mądry pies jest.
[kliknij w zdjęcie, by je powiększyć]
Ja wiem, że oni wiedzieli, że ja o tym napiszę. Ja wiem, że to jest marketing. Ale to jest genialny marketing – zwłaszcza, że jeszcze wiele marek nie docenia siły blogosfery i my, blogerzy nie jesteśmy zasypywani takimi prezentami, nie mówiąc już o osobistym podejściu do blogera i przeczytaniu choć kilku jego notek. Jeszcze od żadnej firmy nie dostałam takiego prezentu i dlatego Serce i Rozum dostają u mnie ogromnego plusa. Pamiętali nawet o „podrurzowaniu”!
Dzięki, chłopaki!