Mobilny router Huawei 587, zdjęcia i konkurs!

Błogosławieni, którzy wierzą w Wi-Fi, choć go nie widzą. Ja wierzę i wielbię, mimo że nie mam pojęcia, jak to działa. Internety się w powietrzu unoszą i komputer je łapie. No chyba jakoś tak.

Na szczęście nie muszę tego rozumieć, bo w routerze Huawei (dobrze, że nie jestem vlogerką, bo bym nie wiedziała, jak to wymówić) są tylko dwa guziki. Korzystam z jednego. Funkcja drugiego jest owiana tajemnicą i znają ją tylko ci, którzy zagłębili się w instrukcję obsługi. Włączasz przycisk, masz Wi-Fi. Wyłączasz, nie masz. No proste jak budowa cepa. Dzięki temu masz zawsze sieć przy sobie, możesz podłączyć do niej pięć urządzeń, podzielić się internetami z innymi.

Na początku nie byłam pewna, po co mi oddzielny router, skoro mam internet w telefonie i mogę sobie ustawić hotspota. Zrozumiałam dopiero w praktyce, gdy telefon mi się rozładował a Huawei trzymało się dzielnie i pozwoliło mi publikować nowe wpisy na blogaska z łąki na Kaszubach. To po prostu fajny router jest.

Te fantastyczne zdjęcia, które widzicie, zrobił Paweł Mazurkiewicz. Autorką makijażu jest Kasia Prządka. A sesja odbyła się w mojej ulubionej żoliborskiej restauracji, gdzie można mnie dość często spotkać przy kawie lub na kolacji – DaAldo.

A teraz najważniejsze czyli KONKURS!

Do wygrania trzy mobilne routerki Huawei 587, a za pierwszą nagrodę dodatkowo kilka wiader internetów.

1. Zadanie: wymyśl Segricie jakąś fajną nazwę dla sieci, którą ma w Huawei. Na razie jest „tylko dla przystojnych facetów” a hasło brzmi „segritta”, ale chciałabym coś fajniejszego. Ma być zabawne, słodkie albo po prostu takie, które mi się bardzo spodoba. Jako rasowa kobieta przecież sama nie wiem, czego chcę. Zaskoczcie mnie!
2. Opublikuj swój pomysł w komentarzu pod tą notką.
Udział w konkursie oznacza akceptację regulaminu.

No. Tyle. Konkurs trwa od dziś do 1 lipca. Zwycięzców wybiorę sama. Możecie oczywiście wyróżniać pewne komentarze, ale to im jeszcze nie gwarantuje zwycięstwa. Autorzy trzech moich ulubionych nazw dla sieci będą musieli wysłać mi swoje dane adresowe, na które dostarczymy routerki. Powodzenia!

Jeśli nie dość Wam zabawy, możecie jeszcze powygrywać fajne nagrody w aplikacji Orange na fejsbuku. Jest tam jeszcze jedno moje zdjęcie, na którym trzeba znaleźć Huawei.