Matka Rodzicielka: Po co ty tam lecisz do tej Finlandii?
SEG: Pić wódkę.
MR: No dobrze, ale co wy tam będziecie robić?
SEG: Pić wódkę.
MR: Ale tak cały czas będziecie spędzać?
SEG: Tak.
MR: Biedna… No dobrze. Pamiętaj, żeby mi kupić breloczek z Helsinek.
A tak BTW, z czym Wam się kojarzy kształt Finlandii? Bo pamiętam, że jak byłam mała, to widziałam w niej Papieża. Anglia to był Wezyr, Irlandia miś, a we Włoszech wcale nie widziałam buta, tylko kobietę z burzą loków. Ona stała na jednej stopie a drugą tak zalotnie uginała.
Jak tak patrzę na kształt Finlandii, to kojarzy mi się to z fragmentem rzeźby, przedstawiającej człowieka unoszącego swą prawą rękę na znak zwycięstwa. Północ Finlandii to głowa i ta uniesiona ręka, a południe to cokół całej tej rzeźby. Takie mam skojarzenie, może dziwne, ale tak to właśnie widzę.
Muszę być bardzo skrzywiona, skoro widzę tam … ehkm… jaja Szwecji… albo jajko… no nie wiem.
Moszna i tak.
Z butelką wódki, nie wiem dlaczego.
Z lamą :) (zwierzęciem, nie Dalaj)
Dobry wybor!
Ja tam widze zajaca :)
No wypisz wymaluj od góry patrząc schodząc w dół taka soczysta nóżka od świetnie przyprawionego kurczaka w sosie prowansalskim !
Terach chyba trwają tam białe noce… To musi być fajne doświadczenie:)
Teraz*
Czy w Finlandii widać zorzę polarną? Bo po Finlandii to już ze 2 razy widziałem.
Widać, widać, byłem tam pół roku, ale zależy gdzie jesteś w tej Finlandii. Najlepiej jechać za pole podbiegunowe :)
To tam gdzie nie ma dróg ? :D
obrażony ślimak z ludzką twarzą
Ja tam widzę kobietę z niezłym cycem, i wielką suknią.