Pokaż mi swoje #selfie, a powiem ci, kim jesteś.

Atenszyn Atenszyn, tekst ten powstał jako element współpracy z marką Somersby. Koniec Atenszyn.

Selfie to taki autoportret, który robią sobie wszyscy posiadacze telefonów z wbudowanym aparatem fotograficznym. Jeśli robisz sobie selfie, to znaczy, że masz smartfona. To wystarczy. Nie musisz być do tego egocentryczną laleczką ani zadufanym w sobie blogerem. Po prostu masz aparat w telefonie, więc czasem robisz nim sobie zdjęcia. Ot i cała filozofia. Ale jeśli chcesz zabłysnąć w internetach i nie wyjść na amatora, warto, byś znał różne rodzaje selfie i korzystał z tej rozbudowanej genologii autoportretów świadomie, zdając sobie sprawę z tego, jaki uzyskasz efekt.

#SELFIE NIEPRAWIDŁOWE – Nie każdy sobie z tego zdaje sprawę – i jest to co najmniej dziwne, biorąc pod uwagę fakt, że po zrobieniu zdjęcia można je sobie później obejrzeć – ale jeśli przy robieniu selfie patrzysz w ekran telefonu, to na zdjęciu nie będzie to wyglądać dobrze. Obiektywy w smartfonach nie znajdują się w ekranie, ale u jego górnego brzegu. A więc najlepiej będzie, gdy po zapozowaniu do zdjęcia (ale jeszcze przed naciśnięciem spustu migawki), spojrzysz jednak w obiektyw. Różnica jest powalająca, jak widać na poniższym przykładzie.

selfie nieprawidlowe

#SELFIE PRAWIDŁOWE – O właśnie. Selfie prawidłowe to takie, na którym patrzysz w obiektyw aparatu, a więc osoba oglądająca zdjęcie (nie ukrywajmy, że to będziesz głównie Ty, bo fenomen #selfie polega właśnie na tym, że do jednej osoby została zredukowana cała grupa: modela, fotografa i widza), będzie miała wrażenie, że patrzysz na nią.

#SELFIE Z ZASKOCZENIA– to już zaawansowana faza robienia selfie, bo wymaga od Ciebie nie lada zdolności aktorskich. Otóż w momencie robienia sobie zdjęcia musisz zająć się czymś innym. Na przykład rozmyślaniem o świecie i sensie istnienia, piciem kawy lub rozmową z niewidzialnym przyjacielem. Najtrudniejsze w tym zdjęciu jest ukrycie ramienia, którym się selfie robi – oraz odwaga potrzebna do zagrania takiej scenki w miejscu publicznym. Choć to i tak nic przy gwiazdorską rolą, jaką musisz odegrać przy kolejnym rodzaju #selfie.

selfie z zaskoczenia

NIECHCIANE #SELFIE – jesteś gwiazdą – a Twoja prawa ręka jest paparazzo, który po raz setny próbuje wtargnąć w Twoje prywatne życie, robiąc Ci zdjęcia. Nie chcesz tego. Bronisz się. Zakrywasz twarz lewą ręką… Ciężkie jest życie blogera. Ciekawostka: po raz pierwszy niechcianego selfie użył znany i ceniony biznesmen, Krzysztof Kanciarz.

selfie niechciane

#BODIE – to też niby selfie, ale takie nie do końca, bo bez twarzy. W wersji żeńskiej bywa #boobie i mocno podnosi edgerank na fejsie. Pozornie idealny rodzaj selfie dla szafiarek, ale niestety uniemożliwia skuteczne robienie dziubków, więc rzadko stosowane. Bodie może oznaczać trzy rzeczy: albo jesteś brzydki z twarzy, więc jej nie pokazujesz – albo jesteś za bardzo znany z twarzy, więc jej nie pokazujesz. Albo nie masz obiektywu z przodu aparatu i próbujesz zrobić sobie selfie tym normalnym obiektywem, jednocześnie patrząc na ekran, czy dobrze wychodzisz. Niestety to Ci się nie uda. To jak próbować polizać sobie łokieć lub wyjść z Friendzone. Niby komuś tam się udało, ale nikt tego kogoś nie widział.

#PETSIE – zdjęcie z ulubionym zwierzątkiem. Czasem to pies, czasem kot, czasem młodsze rodzeństwo. Charakteryzuje się tym, że autor zdjęcia zawsze wygląda na nim pięknie, a zwierzaczek pozbawiony jest prawa do autoryzacji i wygląda głupio. Zamiast zwierzaczka można do #petsie zastosować pluszową maskotkę, na przykład Yodę. W wyjątkowych przypadkach takie zdjęcie może również pasować do tagu #aftersex.

#FRIENDSIE – to nowy rodzaj selfie wymyślony oczywiście przez lorda Somersby, który z żalem patrzył na samotne selfie z imprez swoich dworzan i postanowił zjednoczyć ludzi w trochę mniej egocentrycznym niż zwykłe selfie zdjęciu. Testowaliśmy ten nowy rodzaj grupowych autoportretów w niedzielę na obiedzie najlepszych polskich blogerów i wyszło fantastycznie. :)

Hint dla Was: lord Somersby będzie teraz wypatrywał zdjęć otagowanych #friendsie oraz #somersby w internetach i wybranym, pełnoletnim uczestnikom tej zabawy wręczał prezenty-niespodzianki. Tu macie regulamin. A więc stay crazy i róbcie #friendsie! :)

Poznajecie tych ludzi?

#friendsie