Segritta.pl już u siebie

Witajcie na nowym blogu. Zapomnijcie o starym adresie, tam listonosz już nawet zaglądać nie będzie, bo wyłączyłam możliwość komentowania wpisów. Od dziś czytajcie i komentujcie tutaj.

Tak wyglądał stary blog. Teraz możecie sobie wydrukować tego skrina, spalić go rytualnie a prochy rozrzucić w jakiejś strefie wi-fi.

ZMIANY, ZMIANY, ZMIANY….
Przede wszystkim zmieniło sie logowanie na blogu. Od dziś do komentowania wpisów wystarczy Wam konto na facebooku (pod każdą notką macie bardzo prosty mechanizm połączenia z nim). Pierwotnym zamysłem była pełna synchronizacja komentarzy na blogu z tymi na rurzowym fanpejdżu, ale mieliśmy z tym problemy i póki co wracamy do normalnego podziału. Jeśli coś u Was źle wygląda, macie z czymś problemy lub jakieś sugestie – piszcie :)

Zmienił się też szablon (thank you mrs Obvious!). W lewej szpalcie macie spis wszystkich kategorii, które jeszcze nie są w pełni przyporządkowane do wpisów, ale pracuję nad tym :). Po prawej zaś widnieje krótkie menu ze skróconym regulaminem, spisem treści (w przygotowaniu), polecanymi linkami (również w przygotowaniu) i zwięzłą prezentacją Segritty.

KOMENTARZE

Poza nowym systemem logowania, na stronie głównej bloga po prawej stronie wyświetlają się początki ostatnich trzech komentarzy. Poza tym genialny Dvorak uruchomił system wyróżniania dwóch najwyżej ocenianych komentarzy, które będą pojawiały się tuż pod wpisem.

To tyle z nowości. A tymczasem w kolejce czeka już świeża notka inauguracyjna na nowego blogaska. O porno będzie. Jutro. :)