Szort 21

Na chwilę oddałam mu Skyrim, bo od kiedy zaczęłam grać, to on sobie przypomniał, jakie to fajne i korzysta z momentów, gdy jestem czymś zajęta, podsiadając mnie przed komputerem. No i teraz ja siedzę w kuchni, odpisując na maile a on w drugim pokoju robi misje z dodatku o wampirach. Co chwila słyszę jakieś „wow!”, „a widziałaś ten zamek?”, „a wiesz, że obciąłem gigantowi obie nogi jednym zamachem miecza?”. No i przed chwilą krzyknął:

– Wow! Ale sala! Cała pełna butów!
– O! To ja taką chcę! – podłapałam temat – Chcę cały pokój tylko na buty. I żeby całe ściany były w butach! – Rozmarzyłam się.
– No. – odparł – Ale to są buty martwych ludzi…

W jakiejś siedzibie wampirów jest i oni tam wyrzucają buty ludzi, z których wyssali krew. A ja myślałam, że znalazł garderobę Maven Czarnej Róży. Eh.