Przy barze PKP Powiśle usiadłam i płakałam
Teraz może jestem gruba i szczęśliwa, ale jeszcze niecały tydzień temu siedziałam w PKP Powiśle, patrząc na smutny, szary świat za oknami i czułam się jak pijak o 4 rano przy barze.
Teraz może jestem gruba i szczęśliwa, ale jeszcze niecały tydzień temu siedziałam w PKP Powiśle, patrząc na smutny, szary świat za oknami i czułam się jak pijak o 4 rano przy barze.