Mam 34 lata, jestem kobietą, mam dziecko i gram w gry komputerowe.
Ja wiem, że to infantylne, że to rozrywka dla dzieci, głupków, że potem się zabija ludzi na ulicach, że żaden szanujący się dorosły człowiek nie będzie tego robił, a że kobieta to już w ogóle dziwne – ale lubię grać. I gram.