Moje pierwsze spotkanie z triathlonem (dużo zdjęć, jak się męczę ;))
Naprawdę wielu sportów próbowałam i z kilkoma związałam się na dłużej bo latami pływałam na spływy kajakowe, jeździłam konno i tańczyłam – ale jeszcze nigdy nie zmęczyłam się tak, jak podczas 25 minut w poniedziałek w Poznaniu. Nigdy.