Moje idealia

Pamiętacie Natalię Power? Moją osobistą, chodzącą, kobiecą motywację do uprawiania sportów? Gdyby nie ciąża, byłabym teraz w trakcie treningu do ćwierć-triatlonu na wiosnę, w dużej mierze dzięki niej i jej niesamowitej, pozytywnej energii.