Trzeci dzień na Gwadelupie

Nasze wczorajsze przewidywania co do godzin otwarcia restauracji okazały się fałszywe. Większość restauracji po prostu nie jest czynna… aż do 19. Dziś pilnowaliśmy czasu i byliśmy gotowi na obiad o 14, ale niestety wszystko było zamknięte. Tu się pije do wieczora.

Pierwszy dzień na Gwadelupie

Wstaliśmy o 6 rano, tuż po słońcu. A potem było jak w dobrym RPG, którego akcja dzieje się na karaibach. Poszliśmy w poszukiwaniu plaży, która okazała się być o jakieś 2 kilometry dalej, niż się spodziewaliśmy.

Lista rzeczy na gorące wakacje

Wcale już się tak na tę Gwadelupę nie cieszę, bo za oknem 15’C, słońce, ciepło, wiosennie i coś czuje, że ominie mnie moja ulubiona, polska wiosna. A myślałam, że wzorem zeszłego roku będziecie tu zasypani śniegiem zazdrościć mi palm… No trudno.