Tak będę głosować.

Pamiętacie to przedwyborcze uczucie, że znowu trzeba będzie głosować na mniejsze zło? Bo ja pamiętam. Miałam tak za każdym razem – zarówno w wyborach na prezydenta jak i tych parlamentarnych. Nigdy żadna partia, żaden kandydat mi nie odpowiadał. Po prostu wolałam jedną opcję od drugiej, która jawiła mi się jako totalna katastrofa. Kampanie wcale nie pomagały mi w wyborze. Przeważnie nie kierowały do PROGRAMU partii, tylko rzucały jakimiś sztucznymi, pompatycznymi hasłami marketingowymi, które niewiele mówiły o kandydatach i ich zamiarach. Do programu trzeba się było dokopywać, a rezultaty poszukiwań i tak nie były zadowalające. Wciąż mam wrażenie, że przeciętny głosujący nie ma pojęcia, na kogo głosuje. Nie zna programu i celów swojego kandydata. Głosuje, bo mu się twarz podoba. Albo rodzina głosuje na niego. Albo gazeta, którą czyta, wspiera tego człowieka.

No i wreszcie mogę głosować na kogoś, z kim się zgadzam. Podoba mi się program, przemawiają do mnie argumenty i postać lidera. Ba, nawet dalej bym poszła w tym programie, ale rozumiem, że naszego Kraju tak szybko zreformować się nie da. I teraz mam tylko nadzieję, że wejdą do sejmu, bo na zwycięstwo jeszcze nie liczę. Za wcześnie. Ale jeśli wejdą do sejmu, to wejdą też do mediów. Będą się nadziewać na kamery w korytarzach, wypowiadać w prasie i telewizji. Będą mogli działać.

Mówię o Ruchu Palikota.

A taki mają program. ( <- kliknij i zobacz program w całości)

W wielkim skrócie: rozdział Państwa od kościoła, legalizacja związków partnerskich, legalizacja miękkich narkotyków, liberalizacja ustawy antyaborcyjnej, internet za darmo, oświadczenia zamiast zaświadczeń, odpowiedzialność urzędników za podejmowane decyzje, likwidacja senatu i zmniejszenie liczby posłów, finansowanie partii przez obywateli, podatek liniowy 3 razy 18, 1% zamiast 2% wydatków z budżetu na armię, 1% wydatków z budżetu na kulturę.

(Ja bym jeszcze zrobiła porządek w systemie edukacji. Od dłuższego czasu noszę się z zamiarem opublikowania kilku postulatów… )

Jakże ten program jest mi bliski… Wreszcie ktoś, kto patrzy w przyszłość, bierze przykład ze sprawdzonych rozwiązań, nie tworzy teorii spiskowych i nie boi się pytać ludzi o zdanie. Od dawna już wychodzę z założenia, że Państwo to nic innego jak wielka firma. I najlepiej pokieruje nią spełniony przedsiębiorca. Ma działać, przynosić dochód i rozwijać się. Będę głosować na Ruch Palikota.