Tak, pamiętam, słyszałam ten dźwięk…

Podstawówka. Na korytarzu śpiewaliśmy "Kopciuszka", "Na strunach szyn" i "Szybę". Te melodie się nie nudziły. Doskonała aranżacja, świadome, emocjonalne wykonanie, uniwersalne, przesycone młodzieńczymi ideałami teksty. To był głos naszego pokolenia.

Gdy teraz, po latach, słucham tych samych piosenek, myślę, że "Metro" można zaliczyć do polskich dzieł, którymi z dumą można się pochwalić za granicą.

Zapraszam w sentymentalną podróż w przeszłość, do lat dziewięćdziesiątych. Do początków Edyty Górniak, Katarzyny Groniec i Roberta Janowskiego (no ten to się akurat stoczył). 

SZYBA

 

TYLKO W MOICH SNACH

 

NA STRUNACH SZYN

 

CHCĘ BYĆ KOPCIUSZKIEM

 

LITANIA

 

WIEŻA BABEL