Test na friend-zone

Drodzy panowie, jeśli dziewczyna nie ma problemu z tym, żebyście ją odwiedzili, gdy jest chora, to możecie mieć absolutną pewność, że jesteście w jej friend-zone i seksu nie będzie. Nawet gdy ona wyzdrowieje. 

Żadna zakochana kobieta nie pozwoli facetowi, na którego ma ochotę, oglądać siebie z niemytymi włosami, zasmarkaną, w spoconym z gorączki T-shircie, wśród chusteczek, i niewyniesionych kubków po herbacie.

Ba. Ja mam problem nawet z tym, żeby w czasie choroby wpadali do mnie zwykli znajomi. Jestem chora, mogę zarazić, nie chce mi się gadać albo wręcz nie mogę gadać – i po co mi wtedy jakiś gość, któremu trzeba być jeszcze wdzięcznym za to, że przywiózł zakupy. Dajcie cierpieć w samotności.