Szort 36

– Jak okropnie to brzmi na tym nagraniu! Strasznie nie lubię swojego głosu.. – Nikt nie lubi. – Dzięki :) – Nikt nie lubi twojego głosu.

Szort 35

Szort 35

– Wiesz co, Seba, muszę coś wreszcie zrobić z tymi zdjęciami. Bo znowu ktoś mnie prosi o mój portret do jakiegoś artykułu, a ja chodzę jak amatorka po fejsie i wybieram z profilowych, w tej fejsowej jakości. – No, racja.

Szort 34

Szort 34

Przyjechał kurier z Frisco. Otworzyłam mu w moim szlafroku Jedi i włosami związanymi na czubku głowy kolorową gumką. Pan wnosi rzeczy do środka i nieśmiało zerka w moją stronę. W międzyczasie Seba się tam gdzieś kręci między kuchnią a podwórkiem.

Szort 33

Szort 33

Seba: Filip, idź posprzątać w pokoju, bo wczoraj porozrzucałeś klocki po całej podłodze. Filip: Ale tata! Seba: Idź posprzątać pokój. Filip: Ale tata! Seba: Idź.  Filip: No dobra.

Szort 32

Szort 32

Filip: Tato, tato, bawiliśmy się z Ignasiem w walkę na miecze i niechcący go uderzyłem. Seba: No trudno, zdarza się. Ja: A przeprosiłeś go? Filip: Tak, przeprosiłem. Ja: To dobrze.  Seba (czujnie): A przeprosiłeś, czy tylko tak ci się wydaje? Filip: Wydaje mi się.

Szort 31

Szort 31

Moja Matka Rodzicielka, psiara z krwi i kości, opowiada właśnie znajomej o mojej ciąży. – (…) była ostatnio na tym USG ciąży i wszystko ok, ale nie wiadomo jeszcze, czy to piesek czy su… yyy… tfu… chłopiec czy dziewczynka.

Szort 30

Szort 30

– Mmmm.. wiesz, na co mam ochotę? – Na seks? – …na sernik. Taki gorący, pieczony, z jakimś kwaśnym sosem wiśniowym na przykład. – Tak, racja, sernik to też doskonały pomysł.

Szort 28

Szort 28

aka „Prawdziwy przyjaciel” Kriz piszę mi sesa o treści „Trochę tęsknię”, odpisuję „Ja też. Wpadaj”. Kriz więc pakuje plecaczek i jedzie, po drodze pytając, czy coś mi ze sklepu nie wziąć.

Szort 27

Szort 27

– Seba, dziecko Ci płacze. – Nie słyszę. – No jak to nie słyszysz. Od dwóch minut słyszę zawodzenie. Najpierw myślałam, że się o coś spierają, ale teraz to już coraz głośniejsze jest i chyba coś się stało. Idź sprawdź.