Szort 16
Wspólna konwersacja na fejsie przed grupowym wyjazdem urodzinowym na Mazury: „Pomysł jest taki: przeprowadzimy mecz chłopcy kontra dziewczynki.
Wspólna konwersacja na fejsie przed grupowym wyjazdem urodzinowym na Mazury: „Pomysł jest taki: przeprowadzimy mecz chłopcy kontra dziewczynki.
Poranne podsumowanie całonocnej rozmowy trzech dorosłych facetów. – Morał z naszej dyskusji jest taki: związki są trudne. – Nie zawsze. Czasem są łatwe. – No dobra, a więc morał jest taki: związki są. – Ale czasem ich nie ma… – Dobra: związki.
Mama S. poprosiła mnie o numer telefonu. Zapisałam jej na kartce, bo nie miała przy sobie telefonu. Pięć minut później dostaję sms o treści: „Matylda”. Założyłam, że to od niej, więc od razu wpisałam kontakt jako „Mama S.”.
– Czegóż chcieć więcej od życia poza pełną miską i udanym seksem? W takim momencie, gdy człowiek jest kochany, zaspokojony i szczęśliwy, problemy natury egzystencjalnej przestają mieć znaczenie.
Sytuacja hipotetyczna. Ona od roku chodzi na psychoterapię. On zauważył, że ta terapia świetnie wpływa na ich życie seksualne. Za każdym razem, gdy ona wracała z sesji, właściwie zrywali z siebie ubrania.
JA: Inteligencja nie idzie w parze z urodą. Weźmy na przykład ciebie. M: No wiesz co… JA: Co? M: To nie było miłe. JA: A co właśnie obraziłam? Twoją inteligencję czy wygląd? M: No wygląd. Pięknym ludziom powinno się komplementować mózgi a inteligentnym – wygląd.
G: Mati, zostawiłaś lapa na słońcu. Może go zabierz, żeby się nie nagrzał za bardzo? S: Nie nie, on ma taką funkcję, że od tego nagrzewania na słońcu się ładuje. G: Pierdzielisz! S: Pierdzielę.
Narzekam trochę, bo jest kilka gier, których od dawna nie zaliczyłam, bo nie szły na moim sprzęcie, a teraz na maku na pewno nie pójdą i będę w końcu musiała kupić sobie kompa stricte gamingowego.
Przyjaciel, który od lat jest w separacji z żoną, wpadł na kawę i opowiada: Siedzę sobie przy kompie, tracę czas na fejsie i akurat przeglądam jakiś fanpejdż z fajnymi laskami. Nagle pokoju wchodzi moja córa (12 lat).
Znajoma poznała świetnego faceta. Opowiada o nim w samych superlatywach, nagle się zatrzymuje, wiedziona kobiecym, czarnowidzącym impulsem. – Ale tu musi być jakiś haczyk. To niemożliwe, żeby on był taki idealny. – Przestań krakać. Nie ma żadnego haczyka.