Okazuje się, że każdy, no normalnie każdy, niezależnie od tego, czy skończył szkołę czy nie, czy jest prawnikiem czy modelką, czy ma 16 czy 50 lat – jest ukrytym talentem w aranżacji wnętrz. Każdy ma swoje pomysły, każdy może wpaść na świetne rozwiązanie. Każdy w to wsiąka i z entuzjazmem rysuje swoją wizję mieszkania – nawet jeśli jest to mieszkanie Segritty a nie jego własne. I piszę to zupełnie bez ironii, szczerze i pełna wdzięczności. Bo to oznacza, że wcale Was tym tematem nie zanudzę. :)
Jutro albo pojutrze pokażę Wam moje projekty oraz to, co przygotował dla mnie najseksowniejszy polski architekt – przy piwie, na barze, podczas meczu. Powiem też, jakie są moje główne dylematy przy wyborze projektu – a pojawia ich się coraz więcej.
No ale teraz kilka wybranych Waszych prac. Zasypaliście mnie nimi! Czyli nie tylko ja zawsze chciałam projektować… :) Która najlepsza?