Wspomnienie lata 2019

To nie był dla mnie najlepszy rok, ale lato mnie dopieściło. Po pierwsze: mogłam pewną jego część spędzić w chacie. Chata – że pozwolę sobie wyjaśnić nieuświadomionym – jest naszym małym, drewnianym domkiem pod lasem na Powiślu.

Młodzi ludzie, ja, starzy ludzie

Jako dziecko nie lubiłam dzieci. Lubiłam dorosłych. Dorośli byli cierpliwi, mądrzy, ustępowali, wybaczali, rozumieli, chwalili i mogli wszystko. Dorosły mnie nigdy nie przedrzeźniał, nie bił, nie prowokował do agresji. Dorośli interesowali się tym, czym ja chciałam się interesować.