Świat się wali, że muszę stawać w obronie feministki ;) Ale Kazimiera Szczuka jest tu po właściwej stronie i niestety coś, co po internecie krąży jako „błyskotliwa riposta Michała Koterskiego” wcale taką błyskotliwą ripostą nie jest. A ludzie lajkują, szerują i biją brawo. Patolodzy jedni…
Chodzi o ten fragment rozmowy Michała z Kazimierą u Kuby:
Otóż, drogie dzieci, to jest tak:
Jeśli ktoś wchodzi do pomieszczenia, w którym są inni ludzie, to nie do nich należy obowiązek przywitania się. Należy on do wchodzącego. Niezależnie od płci i stanowiska.
Poza tym, nawet jeśli by się Kazimiera z Michałem spotkali na korytarzu i nikt nie byłby „wchodzącym” do grupy, to zwyczaj mówi, że pierwsza wyciąga rękę osoba ważniejsza (a więc przez savoir-vivre uprzywilejowana), czyli osoba starsza, bardziej zasłużona lub będąca …kobietą. Tak więc Misiek wcale by nie „walczył o jej równouprawnienie”, czekając na powitanie ze strony Kazimiery Szczuki. Owszem, mógłby się jej pierwszy ukłonić (kłania się ten niższy rangą), ale to ona decyduje (jako kobieta) o tym, czy chce go poznać i uścisnąć mu dłoń. O co więc walczył Misiek w programie Kuby? O własny honor. Niestety przegrał tę bitwę.
Tak głosi protokół dyplomatyczny.
Amen.
Ja myślę, że o nic nie walczył, że ma w nosie opinię Szczuki, a nasunął mu się po prostu wredny żarcik :)
Jeśli cięta riposta nie zostanie odbita ciętą ripostą, to rzucający ją wygrywa.
Tu chodzi o jasność umysłu, a nie o rację.
Szczuka nie mogła tego wygrać, bo – jak już kiedyś ustaliliśmy – nie ma poczucia humoru i zaczęła Koterskiemu tłumaczyć, zamiast się odgryźć.
Zgadzam się w całej rozciągłości i od początku się zgadzałam. A już myślałam, że to ze mną jest coś nie tak ;)
Riposta jest dobra. Sawułarwiry zostawmy dla księcia Harrego i jego dziwek :)
To nie jest dobra riposta, tylko gówniarska próba pokrycia braku wychowania czy zapomnienia, coś w stylu „Dlaczego nie powiedziałeś że dostałeś dziś dwóję? – Nie chciałem, żeby się mama martwiła”
No weź się Tato !
Aj, wielkie mecyje, Koterski się naćpał czegoś dobrego i dlatego miał wyjątkowo bystry umysł. A oczekiwać od niego dobrego wychowania, to tak samo jakby oczekiwać sensownej wypowiedzi of JKM.
niby tak , ale jeśli jej nie lubi czemu miałby jej powiedzieć dzieńdobry? przecież komuś komu życzy się iść do diabła (byle jak najszybciej) nie życzy się dobrego dnia.
Riposta genialna , gimnazjalna ale jednak na miejscu :)
Dajcie spokój – ten odcinek ma już kilka lat. Nagle coś wyszło i wszyscy się tym podniecają. Patrząc z boku to żart Koterskiemu się udał abstrahując już od całego savoir-vivre’u. Koterski wszedł też trochę w konwencję programu. Ale ludzie to się działo kiedyś teraz już do Kuby chodzą świry pokroju Kukiza ;)
Przestańcie z tą ciętą ripostą, przecież na kilometr jedzie, że to ustawiony gag najprawdopodobniej wymyślony przez Wojewódzkiego. Ciekawi mnie jedynie czy Kazia Szczuka była w to wkręcona, czy też tylko wypowiedziała swoją kwestie dowcipu. Po tym jak bardzo wyraźnie artykułuje każdy wyraz zdania mam wrażenie, że jednak zagrała a to dobrze świadczy o jej poczuciu humoru,skoro na to się zgodziła.
Jak widzę „zajawki” programów Wojewódzkiego i te dowcipy słowne wykute przez gości to mam wrażenie, że oglądam „Domowe przedszkole” tak kwestie dziecięce były wypowiadane równie spontanicznie…
O, to ciekawe, w moim odczuciu ten program jest totalnie spontaniczny i bezscenariuszowy. W ogóle nie czuję tego 'ustawienia' gagu.
Taa a świstak siedzi.
A w prawdziwość opowieści typu „dlaczego ja” też wierzysz?
Protokół u polskiego celebryty? Dobre, zapamiętam:)