Droga szesnastoletnia Matyldo, kiedyś wpadniesz na pomysł zrobienia sobie grzywki. To będzie pomyłka. Grzywka będzie Cię wkurzać, wpadać w oczy, stawać z lewej strony i ogólnie będziesz miała jej dość po tygodniu. Ale i tak to zrób, bo inaczej się nie nauczysz, że jednak jedyną właściwą fryzurą jest bezgrzywie.
Czekam więc cierpliwie, aż mi włosy odrosną, przechodząc przez okropny etap przedziałka na środku głowy. Już nie wpadają mi do głowy pomysły sześciolatki (bo kiedyś już, jako dziecko, zrobiłam sobie grzywkę. Nie spodobała mi się, więc ją obcięłam. tia.) i poddaję się potulnie pomysłom Damiana. Tak było podczas ostatniej wizyty w Teksturze. :)