Zapraszam do obejrzenia kolejnego odcinka naszego programu podróżniczego. Sugeruję też napić się czegoś przed wciśnięciem „play”. Nie było scenariusza ani dubli a my mieliśmy poważne wątpliwości, czy w ogóle się tym dziełem podzielić ze światem….
Ale raz się żyje, nie codziennie mam w domu Kriza i profesjonalną klapserkę. Stało się. I teraz jest w internetsach.
miałam ogromne wątpliwości czy śledzić bloga, ale teraz wiem że warto :))) odjazd!
Miałam ogromne wątpliwości, czy dodać komentarz, ale raz się żyje. Love dzikie warzywko. :)
Seg, w prawie jak Makłowicz;) Ps. Chinowie pewnie by tego żółwia oprawili, zamiast go puścić na zieloną trawkę z przeszkodami w rodzaju „dziwne buty Kriza” ;)
Cóż za piękne zaakcentowanie elektrOniki :)))
Love:
-trochę kamienia dla smaku, jednak glównie woda,
-zupkę chińską należy zawsze ukręcić
Niestety uważam, ze odcinek skończył się zdecydowanie za wcześnie – jednak chyba kazdy chciałby zobaczyć minę Kriza po rozgryzieniu warzywa olejowego :)
Warzywo olejowe :-)
Seg, zaciągasz jak Makłowicz. Ja sobie życzę więcej filmików na Twoim blogu bo naprawdę wymiatasz :-)
Zgadzam się. :-)
Polecam ugnieść makaron dopóki jest zamknięta paczka :)
Chyba miąższ, dopóki owoc jest w nieobrany, w skórce. :)
Coraz bardziej lubię rurzowego bloga. Czy jest szansa na jakiś filmik o naszych sąsiadach ze wschodu? Zupa rybna pięknie by się prezentowała :)
Pięknie wypowiedziane słowo „olejowe” <3
Ja pierdole.
Już nie umiem żyć bez Segritty.
Z lekkim opóźnieniem oglądnęłam…jestem olana i zaplułam ekran:)
Skojarzyło mi się z Kuchnią Pełną Niespodzianek :D
ja chcę pojechać do chinlandii..