Lekcja z dzisiejszego wieczoru:
Nigdy nie sugeruj komuś pracującego w firmie dzialajacej na zasadzie piramidy (Oriflame, Amway itd.), ze pracuje w firmie dzialajacej na zasadzie piramidy. Obrazi sie. Zbluzga Cię. Zakrzyczy. I wyleje na Ciebie wino.
Lekcja z dzisiejszego wieczoru:
Nigdy nie sugeruj komuś pracującego w firmie dzialajacej na zasadzie piramidy (Oriflame, Amway itd.), ze pracuje w firmie dzialajacej na zasadzie piramidy. Obrazi sie. Zbluzga Cię. Zakrzyczy. I wyleje na Ciebie wino.
Zapewne kobieta.
niedawno była afera w trójmieście i kilku miastach polski, przez piramidę, w której naklejało się na samochód reklamę „dzięki tej reklamie zarabiam 666zł”. kumasz? to była abstrakcja, jak ludzie coś takiego naklejali. a jeszcze musieli wpisowe za to płacić. i płacili!!
ale oblać cię winem… hm. perwersja ;)
ml76: tak bylo na koncu – ludzie wkladali kase i nie mieli nic w zamian. przez pierwsze miesiace ta firma jeszcze wyplacala ludziom pieniadze. zatem ci pierwsi zarobili chociaz na poczatku.
A co do avonu i innych tego typu firm, to licze na to, ze ludzie sa raczej swiadomi tego, ze jak zostaja poleceni przez kogos, to daja tej osobie zysk przez swoje zlecenia.
ale mam nadzieje ze się odpierze bo jak nie to słabo i myśle ze ciuchy do odkupienia bo w końcu znając życie to jakies ładne masz
Czerwone czy białe? Jak białe, to pół biedy. ;-)
Piramida, network, MLM to w gruncie rzeczy to samo i na nic przekonywanie, że nie. Piramidziarze wiedzą doskonale, jaki pogardliwy jest stosunek „zwykłego” czlowieka do tego typu biznesu (tzn. do frajerostwa tych na dole), jednocześnie maja oni, jak w sekcie, wbijane do głowy, że jest to jednak najlepsza forma biznesu, również dla nich, tych początkujących, jeśli tylko się postarają…
Osoba się stara, ale korzyści są bardzo niewielkie w stosunku do wkładu pracy, co powoduje stres nieziemski, tym bardziej, że jakiś tam guru w jego siatce zarabia krocie. Człowiek taki, chce zabłysnąć przed innymi udając, że jest super lub pragnie choć na chwilę zapomnieć, w jakim szambie robi… i taka Seg. mu o tym przypomina!!! No żesz!
Hotel, piramida, lejące się wino… Segritta, może opowiesz nam o tym?
manikiurzysto,
tak tak, wiem :) To niby inna definicja prawna czy coś w tym stylu.. Sek jednak w tym, ze ja delikwentowi wytlumaczylam, ze nie uzywam tego sformulowania w celu obrazenia go – tylko jakiegos „zaszufladkowania” jego firmy ze wzgledu na sposob rekrutacji i relacje hierarchiczne miedzy pracownikami.
alex-2001,
nie. Mezczyzna.
dymo,
Twoje prosby uznaje za zbanowane skorom niegodna Twojego obiektywu ;)
rurzana,
czerwone bylo niestety. Ale na szczescie mialam roznokolorowa kiecke i nic nie widac ;)
Piramida i MLM to dwie inne rzeczy :) zupelnie :)
Skoro mężczyzna tak się zachował, to jest żałosny. Musi być bardzo sfrustrowany pracą w czymś takim. Może nie trzeba było go dobijać?
Pracownicy takich firm są świetnie przeszkoleni w zakresie obrony wizerunku. ;)
Seg
Wybacz, ale, no nie mogę, długo się wzbraniałam, ale to mi tak po oczach wali. I tak mi niezręcznie komuś, kogo mam niemal za mistrza mowy polskiej i kogo wykłady o języku polskim na jednym niemal wdechu przeczytałam, takie uwagi czynić:( ja wiem, że to pewnie chochlik taki, a notki, po wrzuceniu, już nie czytałaś. przyjrzyj się jej, proszę, teraz. a potem ten komentarz możesz wywalić, po co ma tu śmiecić:)
soonia_p,
chodzi o „pracującego/pracującemu”..? Jej… Takie wstępy to rób, jeśli napiszę „rzaba” ;)
Seg
ale o co Ci chodzi z tą rzabą? przecież rzaba poprawnie jest;)