Niestety nie pamiętam, kiedy dokładnie powstał blog. Stało się to chyba jakoś we wrześniu 2005. Na początku niewiele się tu działo a po kilku miesiącach skasowałam większość wpisów, zmieniłam css i zaczęłam wszystko od nowa.
Teraz przyszła pora na małe podsumowanie bloga Segritty – i bynajmniej nie dlatego, że zbliża się rocznica jego powstania. Wkrótce pojawi się notka, która wszystko wyjaśni. A teraz…
NAJLEPSZY WPIS
Kategoria: długowieczność
Kiedy na blogu pojawia się nowa notka, wszyscy zapominają o starych i komentarze dodawane są do nich sporadycznie. Są jednak notki wyjątkowe, które żyją długo – zwykle dlatego, że wspomaga je jakieś forum tematyczne, na którym ktoś umieścił do nich linka.
Na tym blogu jest jedna taka notka. To wpis o Maćku Zakościelnym .
Kategoria: ilość komentarzy
Najwięcej komentarzy zebrała notka o pochodzeniu nazwisk . Co prawda najwięcej to ja tam pisałam, ale wynik to wynik: 68 komentarzy.
Na drugim miejscu jest notka o metroseksualistach . 65 komentarzy.
Najmniej komentarzy zdobyły notki o filmach i przykłady facetów z randek internetowych .
NAJLEPSZA FOTKA
Tu bezdyskusyjnie wygrywa fotka intymna zapalniczki i paczki fajek. O niej najczęściej czytam w mailach od Was i to ją najbardziej chwalicie.
STATYSTYKI
Całkowita liczba odwiedzin bloga to 114106
Najczęściej występującą frazą w wejściach z wyszukiwarek internetowych jest .. „długość penisa”. Na liście znajdują się też takie frazy jak: „puszczalskie żony” czy „prostytutki cennik”. Moim hitem jest jednak „zrób loda”. Cóż.. jedni mają partnerów – inni muszą o to prosić Google..
MASKOTKA BLOGOWA
Od pewnego czasu na blogu mieszka Segrys. To adoptowany przeze mnie sierściuch, którego można podrapać kursorem lub nakarmić mięchem. Segrys ma jedną wadę – mało śpi. Dlatego szukam dla niego dobrego domu. W byle ręce nie oddam.
IDOL BLOGOWY
Niekwestionowanym idolem tego bloga jest Rasiak . Niektórzy nawet twierdzą, że jest on jedynym elementem rzeczywistości, który jest przeze mnie lubiany. To nie prawda. Lubię też nastolatki komentujące wpis o Zakościelnym.
Przyznaje, ze nie czytam Twojego bloga od poczatku, ale musze uznac, ze jako jeden z niewielu urzekl mnie swoja forma, przekazem i trescia. Bez pieprzenia sie, bez owijania w bawelne wszystko to, co Seg Ci do glowy przyjdzie przelewasz na bloga w sposob godny pozazdroszczenia. Gratuluje ;)
„Zakoscielny jest śliczny ten kto napisał że jego oczy sa jak tego pająka jest chory psychicznie i dostanie za to po ryju.”
albo
„ty, segritta POKAŻ NAM SWOJĄ TWARZ ty zakompleksiony paszczurze!!!!!!!!!
”
Rzeczywiście padaka.
Co do fotek to uważam że wszystkie są mistrzowskie.
Segrys też jest zajebisty, chociaż przyznam szczerze, że motyw z karmieniem skumałem dopiero niedawno. No cóż, kto urodził się pizdą ten skowronkiem nie umrze :>
Podsumowując: TfUj BloGaSeK jEsT fAjOOOfy
A wiesz Segrittko ja dopiero jak napisałaś że Segryska można karmić czy też się z nim bawić zauważyłam że faktycznie jest fajnym zwierzakiem. Już wiem co będę robić w chwilach nudy. Dokarmie Ci zwierzę :P
Hehehe…blog którego czytelnicy mają najmniejsze penisy w sieci xD.
czytelniczki chyba. :)
Xmorfx: to jakiś Twój fetysz, te „penisy w sieci”. Wolisz w rybackiej czy pajęczej?
A który wpis wg Ciebie Seg jest najlepszy? Który Ci się najbardziej udał? Do którego powracasz z uśmiechem na ustach? Myślę, że każdy ma kilka takich wpisów na własnych blogach. Ja też mam:)
A ja i tak uważam za najlepszą notkę o puszczalskich kobietach. Bo ją najbardziej lubię :)
No i była pierwszą którą przeczytałam, a potem to tak jakoś poleciało… od deski do deski :)
ra2er: Że niby kogoś uraziłem ? Bo nie zrozumiałem aluzji.
A co do bloga to mi się spodobały „Spieprzające zapalniczki”
Bo to trudna aluzja była;) Spróbuj przeczytać moje zdanie od tyłu, może to coś pomoże. A jak nie zawsze możesz stanąć na głowie.
razer, obecnie jestem dumna z „Kabaretów”. Generalnie jestem najbardziej przywiązana do nowych notek, ale lubię wszystkie i do każdą traktuję indywidualnie.
Zapalniczki na przykład były pierwszą notką, przy której wpadłam na publikowanie własnych fotek. Mam do nich przez to sentyment. :)
Tekst o puszczalskich kobietach napisałam „na kolanie”. Może trochę za mało odleżał przed publikacją i przez to jest chaotyczny, ale zawsze chciałam o tym napisać.
Z punktu widzenia naukowego jestem dumna z „Wulgaryzmów” i „Nazwisk”. Przy tym ostatnim spędziłam parę godzin, gdy odpowiadałam na pytania czytelników.
Eh.. sentymentalnie się robi, zwłaszcza, że niedługo blog zaśnie na dłuższy czas..
a gdzieś się wybierasz na dłużej ? w jakąś dziczę bez dostępu do internetu?
Zauważyłem, że masz zacięcie do językoznawstwa. Zacząłem nawet podejrzewać, że masz coś wspólnego z polonistyką/dziennikarstwem. Masz?
Publikowanie zdjęć zapalniczek w różnych konfiguracjach to był i jest doskonały pomysł. Pomysłowa z Ciebie kobieta:)
Co to znaczy zaśnie? To kogo ja będę czytał? Ileż można się śmiać z własnych notek;)
Czyżbyśmy zbliżali się nieubłaganie do jakiegoś finału?
kriz, Ty niedobry niedobry… Próbowałeś skalac moją księgę gości „pierwszym”.. ;) Twoje próby na szczęście zostały udaremnione..
Do finału się nie zbliżamy – raczej do przerwy. Na szczęście Seg szykuje coś zastępczego. :)
Skoro już mowa o podsumowaniach, to i ja się wypowiem. Moim powodem zaglądania tutaj była antypatia do Ciebie Segritto. Felernie tak się stało, że na samym początku trafiłam na notke o bitych kobietach, z którą się nie zgodziłam ( i nie zgadzam do dnia dzisiejszego)i pod którą dokonałam tu pierwszego (niejednego) wpisu. Ale z czasem czytając twoje notki, niektóre wnikliwie, a niektóre pobieznie jakoś sie z Tobą oswoiłam. Dziś twierdzę, że nie tak diabeł zły… i pod kilkoma twoimi notkami podpisałabym się nie tylko obiema rękami ale i obiema nogami z przytupem. Dziś pozdrawiam serdecznie.