Gdy wybierałam sobie okulary 4 lata temu, popełniłam ogromny błąd. Wybrałam co prawda prześliczne oprawki za 10 funtów z londyńskiego straganu i kupiłam je w dwóch twarzowych kolorach, ale gdy poszłam do optyka w celu włożenia w nie soczewek korekcyjnych (mam wadę ponad 3 dioptrie), wzięłam zwykłe szkła. Moja geekowska natura nie zdawała sobie bowiem wtedy sprawy, że to soczewka jest w okularach najważniejsza i że może ona nie tylko korygować moją wadę wzroku, ale też podnosić kontrast, eliminować odbicia światła i ułatwiać czyszczenie.
Dlatego dziś opowiem Wam o różnych rodzajach soczewek i bajeranckich efektach, o które możecie prosić, wyrabiając sobie nowe okulary. W ramach współpracy z producentem soczewek Hoya poszłam do optometrysty, który dokładnie zmierzył moją wadę wzroku i wybrał dla mnie idealne soczewki. Na początku trochę się buntowałam przed tą wizytą, bo “przecież znam swoją wadę wzroku, miałam robione komputerowe badanie!”, ale na szczęście mnie przekonali i teraz już wiem, że nie ma sensu kupować sobie okularów w oparciu o badanie komputerowe, które jest po prostu niedokładne i stanowi jedynie wstęp do dalszego badania.
Dla mnie różnica pomiędzy moimi poprzednimi okularami a tymi nowymi jest kolosalna. Widzę przez nie trochę tak, jakbym w ogóle nie miała okularów na nosie – i jakbym nie miała wady wzroku. Dlatego jeśli szukacie doskonałych okularów, koniecznie pójdźcie do optometrysty. Naprawdę warto!
Różne możliwe właściwości soczewEK
Soczewki okularowe, zwane potocznie „szkłami” (ponieważ kiedyś były wykonywane ze szkła), obecnie są produkowane z wysokiej jakości tworzyw sztucznych i poza korekcją wzroku mogą pełnić szereg dodatkowych i całkiem przydatnych funkcji.
1. Soczewki progresywne
Mniej więcej po 40 roku życia dotyka nas zjawisko prezbiopii. Soczewka oka traci elastyczność i niezależnie od tego, czy nosiliśmy wcześniej okulary, czy też nie, tracimy zdolność ostrego widzenia z bliskiej odległości. Wówczas, żeby uniknąć noszenia dwóch par okularów, najlepszym rozwiązaniem są okulary z soczewkami progresywnymi, w których widzimy ostro zarówno to, co znajduje się daleko, jak i to, co jest blisko.
2. Soczewki fotochromowe
To takie sprytne rozwiązanie, polegające na tym, że okulary są przejrzyste w pomieszczeniach, a na zewnątrz przyciemniają się pod wpływem promieni UV i pełnią funkcję okularów przeciwsłonecznych. Takie dwa w jednym.
3. PNX
Jeśli potrzebujesz okularów do zadań specjalnych, to ten materiał jest dla Ciebie. Wykonana z niego soczewka jest praktycznie niezniszczalna – możesz po niej skakać, możesz ją nadepnąć, a ona nie pęknie. Potwierdzam, sama waliłam obcasem. Samochód też nie daje rady. Polecane dla osób aktywnych i dzieci.
4. Soczewka asferyczna
Fizyka nie ma dla nas litości. Zwykłe soczewki sferyczne optycznie pomniejszają oczy krótkowidzów i powiększają oczy dalekowidzom. Czym wyższe wartości korekcyjne, tym większy efekt. To znaczy, że wielkość naszych oczu jest przekłamana dla osoby nas obserwującej. Soczewki asferyczne mają za zadanie zredukować ten efekt i zminimalizować zniekształcenia obrazu po bokach soczewek. Dzięki nim obraz nie „wygina się”, gdy patrzymy tuż przy oprawie okularów.
5. Soczewka o wysokim indeksie
Dla każdego materiału, z którego są wykonywane soczewki okularowe, określony jest współczynnik załamania światła, czyli tak zwany indeks. Czym wyższy indeks, tym cieńsza i bardziej estetyczna soczewka. Jeśli masz dużą wadę, warto zainwestować w soczewki o wysokim indeksie. Będą dużo lżejsze i będą wyglądały po prostu ładniej.
POWŁOKI ZMIENIAJĄCE WŁAŚCIWOŚCI SOCZEWEK
Poza właściwościami samej soczewki, możemy też korzystać z tych zawartych w powłokach zewnętrznych. Takie powłoki mogą naprawdę ułatwić życie okularnikowi i wyeliminować lub zredukować wiele problemów związanych z noszeniem okularów
1. Powłoka antyrefleksyjna
Powłoka antyrefleksyjna to nakładane na soczewkę specjalne warstwy, które powodują, że światło nie odbija się od jej powierzchni. Dzięki niej więcej światła dociera przez soczewkę do oka, a to sprawia że lepiej widzimy. Bez niej światło odbija się od soczewki, powodując jasne refleksy. Są one wyjątkowo irytujące przy prowadzeniu samochodu nocą, gdy światła aut jadących z przeciwka tworzą rodzaj mgiełki w polu widzenia. Ale przeszkadzają tez Twojemu rozmówcy, który zamiast Twoich oczu widzi jasne odbicia.
2. Powłoka hydrofobowa
Problem ten znają wszyscy okularnicy, którym zdarzyło się zmoknąć w deszczu lub wchodzić z zimna do ciepłego pomieszczenia. Krople wody lub parę wodna można łatwo zredukować właśnie dzięki hydrofobowym właściwościom powłoki.
3. Powłoka oleofobowa
To moja osobista zmora. Nic mi tak nie przeszkadza, jak ciągłe ubrudzenia szkieł od palców lub maleńkich, tłustych kropelek (np. od sosu z patelni). Choćbym nie wiem, jak się starała to wyczyścić, chuchając na okulary i przecierając je czystym kawałkiem bluzki (nie oszukujmy się, nikt nie nosi przy sobie profesjonalnej szmatki do okularów), plamy zostają lub – co gorsza – rozmywają się tylko. Powłoka oleofobowa ma za zadanie ochronić soczewkę przed tłustymi zabrudzeniami i ułatwiać jej czyszczenie.
4. Odporność na zarysowania
Okulary rysują się, gdy czasem przez nieuwagę odłoży się je do dołu szkłami, gdy spadną na ziemię, lub nawet gdy przenosimy je w nie do końca czystym etui. Te zarysowania nie są na początku widoczne, ale po jakimś czasie mogą zmatowić powierzchnię soczewek i utrudniać widzenie. Powłoki odporne na zarysowania doskonale chronią soczewki przed tego typu uszkodzeniami i przedłużają ich „życie”.
5. Właściwości antystatyczne
Na okularach z taką powłoką kurz niechętnie osiada. A jeśli nawet osiada, to łatwo go z ich powierzchni zdmuchnąć, bez potrzeby przecierania soczewek.
6. Ochrona przed niebieskim światłem monitorów
Znasz to uczucie bolących, piekących oczu, gdy za długo siedzisz przed komputerem? Niebieskie światło emitowane przez ekrany smartfonów, tabletów, komputerów i monitorów LED, może powodować powyższe objawy, a także ból głowy i bezsenność. Dlatego jeśli spędzasz dużo czasu przed urządzeniami elektronicznymi, warto zaopatrzyć się w powłokę BlueControl, która neutralizuje nadmiar niebieskiego światła i zwiększa kontrast widzenia. Ponadto BlueControl posiada wszystkie właściwości opisane powyżej.
7. Ochrona przed promieniowaniem UV
Większość materiałów, z których wykonywane są soczewki okularowe (od indeksu 1.53 wzwyż), chroni oczy przed szkodliwym promieniowaniem UV, padającym na soczewki z przodu. Część tego promieniowania jednak odbija się również od wewnętrznej strony soczewek i wpada do oczu. Jeżeli więc chcemy zabezpieczyć się przed UV w 100%, możemy wybrać powłokę UV Control. Ona również posiada właściwości opisane powyżej (pkt. 1-5).
Moje okulary mają soczewki Hoya i powłokę Blue Control, bo zdecydowanie więcej siedzę w nich przed komputerem niż na słońcu, a BC jest wprost stworzone dla takiej blogerki jak ja. Mogę więc cieszyć się ze wszystkich powłok poza ostatnią. Jeśli przypatrzycie się uważnie mojemu zdjęciu, zauważycie delikatny, niebiesko-fioletową błysk na powierzchni soczewki. Oczywiście nie widzę go, patrząc po prostu przed siebie. Zauważy go natomiast mój rozmówca, jeśli popatrzy pod pewnym kątem w moje okulary. Uwielbiam ten efekt, choć jest on oczywiście tylko efektem ubocznym prawdziwej funkcji powłoki Blue Control – czyli ochrony przed niebieskim światłem.
Jeśli chcecie dowiedzieć się jeszcze więcej o produkcji soczewek do okularów, zobaczyć zdjęcia z każdego etapu tworzenia i personalizacji szkieł, przeczytać o profesjonalnym badaniu wzroku oraz obejrzeć film, w którym soczewka PNX testowana jest młotkiem, koniecznie wpadnijcie do Zucha (klik).
I koniecznie, ale to koniecznie badajcie się u optometrysty przed wyborem okularów. Tylko ten specjalista prawidłowo zbada wasz wzrok i pomoże dobrać odpowiednie okulary.