Zawsze bałam się czerwonych szminek, bo wydawało mi się, że są na mnie zbyt wulgarne. Uwielbiałam je na innych kobietach, wyglądały soczyście, zmysłowo, bardzo kobieco – ale sama omijałam je szerokim łukiem. Gdy czasem zdarzyło mi się pomalować usta na czerwono, coś jednak w tym obrazku nie grało. Teraz odkrywam je na nowo, dzięki motywacji, jaką dała mi Fantasia. W ubiegłym tygodniu przyjechał do mnie kurier z truskawkową przesyłką. Nie wiem, skąd oni wzięli te przepyszne, słodkie truskawki w drugiej połowie lipca, ale udało im się. W koszu były też trzy jogurty Fantasia z kawałkami truskawek i list, w którym jest prośba o moją truskawkową fantazję. Cóż. Pierwszym, co przychodzi mi na myśl, myśląc o fantazji z truskawkami – jest scena z 9 i pół tygodnia, ale tego Wam tu pokazać nie mogę. Postanowiłam więc spróbować dogadać się z czerwoną, truskawkową (nawet tak pachnie!) szminką.
Tym razem podeszłam do tego z głową i postanowiłam od tej szminki zacząć, zanim w ogóle zrobię sobie oczy. To był doskonały wybór, bo okazuje się, że czerwona szminka właśnie wtedy wygląda najlepiej, gdy jest dominującym akcentem w makijażu. Gdy pomalowałam sobie nią usta, uznałam, że wszelka maskara, kredka i cienie do oczu są po prostu zbędne. Tak właśnie jest najładniej. Genialny sposób na szybki, letni makijaż, gdy nie chcesz spędzać zbyt wiele czasu przed lustrem.
Całowałbym.
Mimo wszystko podkreśliłabym lekko brwi :)
Pięknie tak wyglądasz
Product placement z mocną kobiecą nutą. Bingo!
Ja wiem, ze o szmince mowa, ale mnie urzekl widok chudszej i mlodszej wersji Ryana Goslinga :)
Pod pierwszymi 3ema zdaniami podpisuje sie obiema rekami. Czerwony mi nie pasuje.
A tak w ogole, to ladnie tylko wez no, brwi moglyby…byc. No. Byc.
I miałaś rację, że źle ci w czerwonym. Nie warto robić z siebie klauna nawet dla kasy z reklamy.
Klauna? Seg wygląda bardzo kobieco. Rzeczywiście podkreśłiłabym tylko brwi i wytuszowała rzęsy :)
zaraz zaraz… czyli jednak się nie ciąć?
„Teraz odkrywam je na nowo, dzięki motywacji, jaką dała mi Fantasia.” SERIOUSLY? Segritta, proszę, nie jestem żadnym hejterem, ale ten wpis naprawdę mnie przeraził. A zacytowane zdanie skojarzyło mi się z wiarygodnymi jak manekin paniami reklamującymi suplementy diety. W pełni akceptuję reklamę na blogach wszelakich, cieszę się że czytani przeze mnie autorzy mają zacne źródło zarobku, ale to jest – moim skromnym zdaniem – strasznie słabe. Zwłaszcza językowo.
Dokładnie taka jak Twoja :) Nawet fotunię sobie strzeliłam.
To diabeł nie kobieta, uważajcie na nią :), piękna. Fantazji zazdroszczę, a psa już mam takiego :).
Wierzyłam, że po skończeniu trzydziestki przestanę w czerwonej szmince wyglądac jak nieletnia prostytutka walcząca o klientów pod klubem nocnym. A później ten facet w centrum handlowym pokazał na jeden z telefonów na wystawie i powiedził: – Fajny. Może chciałabyś taki?
awwww. wzruszyła mnie ta historia :))
Ładne nawet.
A teraz pokarz cycki.
A kupisz mi ajfona?:)
Będziesz mogła chwalić się koleżankom, ze Janson chciał oglądać. Promocja :)
Taaa, wpiszę sobie to do portfolio. Blogery jedne, wszystko za darmo im dać. Już nie tacy chcieli oglądać:)
Brwi podkreślić i będzie super. Teraz to wygląda dość dziwnie.
Seg, wytuszuj rzęsy i będzie cud! ;)
Lubię oglądać Twojego psa. :) Mogliby Ci zaproponować reklamę Chappi lub czegoś w ten deseń, zamiast tego tu (bo nie wnikając, jaka stylizacja mogłaby poprawić efekt – obecnie ta szminka na Tobie imo jest dość średnia).
Ładna biała koszula! Gdzie nabyłaś?
A ja, podobnie jak Segritta, uważam, że soczysta czerwień na ustach pasuje do delikatnego makijażu oczu. Sprawdza się też odwrotna sytuacja: mocny makijaż oczu, np. sylwestrowy najlepiej wygląda z ustami pomalowanymi stonowaną szminką.
Zasadniczo wszelka przesada jest zła, czyż nie? :)
Inną sprawą jest to, że trzeba mieć odpowiednią urodę do czerwonej szminki. To kapryśny kolor :)
co to za szminka? (w sensie marka i kolor), zakochałam się w niej!
Popieram w 100% Ja swoją pierwszą ciemną szminkę, a raczej błyszczyk dostałam w tym roku pod choinkę od babci;-) podobny kolor jak Twój. Też zawsze myślałam że mi nie pasuje taka kolorystyka na ustach. Ale się przekonałam i rzeczywiście bez żadnych dodatków na twarzy usta wyglądają super.