Dzisiejszy wpis sponsoruje słowo „spolegliwy”, które oznacza kogoś, na kim można polegać.
Marek jest spolegliwy. Gdy byłam chora, opiekował się mną.
Spolegliwy przyjaciel.
Najczęściej jednak spotyka się słowo „spolegliwy” w użyciu błędnym, jako synonim wyrażeń „łatwo podporządkujący się”, „uległy”. Np.: Grzesiek jest spolegliwy, na pewno da się w to wmanewrować. Przyczyna jest niejednoznaczna. Mirosław Bańko twierdzi, że myli nas końcówka „-liwy”, która przeważnie cechuje przymiotniki o negatywnym zabarwieniu (płochliwy, zdradliwy, kłótliwy). Co jednak ze „sprawiedliwym”?
Przymiotnik „spolegliwy” został utworzony przez znanego filozofa prof. Tadeusza Kotarbińskiego, który zapożyczył niemiecki termin zuverlässig (wiarygodny) na potrzeby prac filozoficznych. Również w języku czeskim istnieje słowo spolehlivý znaczące tyle co „godny zaufania”.
Dla językowych abnegatów mam jednak dobrą wiadomość. Otóż spopularyzowane przez grę Scrabble/Literaki pseudosłowniki internetowe nader chętnie przygarniają do siebie błędne znaczenia słów i ustanawiają je poprawnymi. A wszystko w myśl ewolucji języka i nadrzędności uzusu wobec zdania językoznawców. Co więcej – część językoznawców też postanowiła uznać słowo „spolegliwy” w znaczeniu „uległy” jako poprawne (na szczęście tylko w normie potocznej).
I tu pojawia się zgrzyt, który poczuje każdy świadomy użytkownik języka polskiego. Poprawne bowiem stają się dwa sprzeczne znaczenia tego samego słowa. „Taki, na którym można polegać” oraz „uległy” nie są dokładnymi antonimami, a jednak stoją do siebie w opozycji znaczeniowej. Na jednym można polegać, można się na nim oprzeć, można na niego liczyć – na drugim już polegać nie warto, bo jest słaby, uległy, łatwo ulegający wpływom.
Dlatego dołączam do obozu językoznawców, którzy uznają znaczenie słowa „spolegliwy” jako „uległy” za błędne. A Wy?