Filip: Tato, tato, bawiliśmy się z Ignasiem w walkę na miecze i niechcący go uderzyłem.
Seba: No trudno, zdarza się.
Ja: A przeprosiłeś go?
Filip: Tak, przeprosiłem.
Ja: To dobrze.
Seba (czujnie): A przeprosiłeś, czy tylko tak ci się wydaje?
Filip: Wydaje mi się.