Trzeci dzień na Gwadelupie

Nasze wczorajsze przewidywania co do godzin otwarcia restauracji okazały się fałszywe. Większość restauracji po prostu nie jest czynna… aż do 19. Dziś pilnowaliśmy czasu i byliśmy gotowi na obiad o 14, ale niestety wszystko było zamknięte. Tu się pije do wieczora.

Pierwszy dzień na Gwadelupie

Wstaliśmy o 6 rano, tuż po słońcu. A potem było jak w dobrym RPG, którego akcja dzieje się na karaibach. Poszliśmy w poszukiwaniu plaży, która okazała się być o jakieś 2 kilometry dalej, niż się spodziewaliśmy.