wyjątki w odmianie.
Kuba (lat 8): No i wtedy jak doszłem…. Seg: Doszedłem. To dziewczynka może powiedzieć „doszłam” Maciek (lat więcej): Oj… nie zawsze.
Recenzje książek, filmów i gier oraz trochę przemyśleń na temat języka polskiego.
Kuba (lat 8): No i wtedy jak doszłem…. Seg: Doszedłem. To dziewczynka może powiedzieć „doszłam” Maciek (lat więcej): Oj… nie zawsze.
Jeż, bór i rzeka Bug to trzy świętości, które ukształtowały polskiego ateistę. Przecie od dziecka słuchał on przypowieści o jeżu, którego w borze nadbużańskim znalazł mały chłopiec. I oto mężczyzna z synem szli borem.
Drogie dzieci, dziś nauczymy się, jak odróżniać części mowy. Wiemy już, czym są rzeczowniki. To takie słowa, które odpowiadają na pytanie „kto? co?”. „Kuba” jest rzeczownikiem. „Koncert” to też rzeczownik.
Właściwie to powinnam Was poprosić o podanie odpowiedzi, bo rozwiązaliście ją błyskawicznie. Na szczęście było parę haseł, które dzielnie broniły honoru najlepszej krzyżówki w sieci. Rozwiązanie Segritki#2 Mały podatek od towarów i usług – wacik.
Dostałam dziś oficjalną zgodę na wcześniejsze ogłoszenie wyników. Zaskoczyliście mnie, że tak szybko udało Wam się rozwiązać krzyżówkę! Następna będzie trudniejsza.
Ostrzcie ołówki, nie będzie lekko. Jeśli nie rozwiązywałeś jeszcze nigdy Segritek, może Ci pomóc pierwsza Segritka oraz jej rozwiązanie. Segritkę#2 sponsoruje Żywiec Zdrój i trzy pierwsze osoby, które ją rozwiążą, dostaną po bonie na zakupy do Empiku lub Sephory.
Nie bądź baranem i naucz się nie tylko odmieniać obce nazwy – ale też je poprawnie zapisywać. Wykuj dwie pierwsze reguły, bo trzeciej i tak nie zrozumiesz. 1. Jeśli ostatnie litery nazwy są wymawiane, nie dajemy apostrofu. Nick [nik] -> nie ma Nick’a Nicka.
Jeśli jeszcze nie rozwiązałeś krzyżówki, nie czytaj dalej tylko wydrukuj ją sobie stąd, zbierz znajomych, siądźcie przy stole i główkujcie.
ASTEIZM – dowcipny, zazwyczaj ironiczny zwrot będący przejawem umiejętności konwersacji i obycia w towarzystwie. Dowiedziałam się tego wczoraj, gdy graliśmy z kumplami w zapomnianą już grę towarzyską, w której lubowałam się jako dziecko.
To naturalne zjawisko, że człowiek, który nie przywykł do wystąpień publicznych a nagle dostaje do ręki mikrofon i musi coś powiedzieć dużej grupie ludzi, stara się zabrzmieć poważnie.