Segritka#1
Szachy i Scrabble nie wystarczyły nam ubiegłego lata jako rozrywka na kacowe poranki. Pewnego dnia Świętopełk przyniósł krzyżówkę z „Przekroju” i siedzieliśmy nad nią cały dzień. A potem następny. I następny.
Recenzje książek, filmów i gier oraz trochę przemyśleń na temat języka polskiego.
Szachy i Scrabble nie wystarczyły nam ubiegłego lata jako rozrywka na kacowe poranki. Pewnego dnia Świętopełk przyniósł krzyżówkę z „Przekroju” i siedzieliśmy nad nią cały dzień. A potem następny. I następny.
Drogie dzieci, dziś nauczymy się odpowiednio akcentować słowa, żeby nikt nie brał nas za ignorantów. Język polski jest dość nudny jeśli chodzi o akcenty. Przeważnie akcentujemy drugą sylabę od końca. DRUgą syLAbę od KOŃca. O właśnie.
Czasem utrudnianie pomaga. Pamiętacie jak to było w epoce papierowych listów? Pisało się ładnie, gramatycznie i bez błędów. Niektórzy wręcz przepisywali tekst na czysto.
…Taki napis widniał na tabliczce ostrzegawczej, którą pamiętam z dzieciństwa. Bawiłam się wtedy często na terenie wojskowym i wchodziłam w różne zabronione przestrzenie.
…Taki napis widniał na tabliczce ostrzegawczej, którą pamiętam z dzieciństwa. Bawiłam się wtedy często na terenie wojskowym i wchodziłam w różne zabronione przestrzenie.
…tylko narodowi się jakoś nie podoba. Apolonię stworzył Tomasz Wełna. Jest efektem jego pracy doktorskiej na krakowskiej ASP. Chodziło o stworzenie czcionki, która będzie dostosowana do polskiej pisowni, charakterystycznych znaków diakrytycznych i połączeń literowych.
Kino odkrywa kobietę po pięćdziesiątce. I tym razem nie trzeba było wkładać jej w dłonie penisa, jak w Irinie Palm. Tutaj wystarczą puzzle. Zapomnijcie o opisie tego filmu. „Odkryj w sobie pasję. Ułóż sobie życie”.
Oglądałam dzi prog X-Fak w tele i zafrapowało mnie sło, jakiego użył Cze. Ciekawa byłam jego ety. Po wpisaniu w Goo, trafiłam na taką defę. Wynika z niej, że sam Doro uznawał „wykon”. Nie występuje ten wyr w żadnym innym sło.
Dziś na tapetę bierzemy kolejny, dość często popełniany błąd.
Przebywanie na różnych konferencjach, gdzie różni specjaliści mówią o różnych ważnych rzeczach, sprowokowało mnie do założenia takiego „little black book” z błędami językowymi.