
Moje ulubione miejsca w Warszawie
Jako że mało ostatnimi czasy wychodzę, nie szlajam się po mieście i mam w związku z tym taki syndrom emigranta towarzyskiego (czyli nostalgię knajpianą), mogę opisać Warszawę oczami kogoś stęsknionego, taką trochę bardziej nasyconą, bo z pamięci, która wszystkiemu nadaje trochę in...